Najprostszym sposobem na zrozumienie zużycia energii w domu jest spojrzenie na swój rachunek za energię elektryczną. Rachunki te mają wiele pozycji, ponieważ dużym przedsiębiorstwom zależy na zysku, jednak ciebie interesuje pozycja z odczytem licznika lub rzeczywista wartość zużytych jednostek energii czyli kWh (kilowatogodzin).
Jeśli masz taryfę dzienną i nocną, powinieneś mieć obie z nich osobno. Pamiętaj o tym, że nie każdy rachunek pokazuje rzeczywiste odczyty, a część z nich jest szacowana na podstawie poprzednich (korygowane są przy następnym faktycznym odczycie, w którym następuje fizyczny odczyt licznika).
Jeśli chciałbyś zmierzyć zużycie energii, musisz „wyczuć”, co przepływa przez twoje kable elektryczne. Najłatwiej to zrobić za pomocą miernika cęgowego – najtańszy kosztuje kilkadziesiąt zł na Allegro.
Jeśli jednocześnie zużywasz i generujesz, pomiar jest bardziej skomplikowany i oprócz wykrywania prądu musisz zmierzyć jego napięcie, by rozpoznać czy importujesz lub eksportujesz energię (przy imporcie napięcie jest w fazie z prądem, przy exporcie w przeciw fazie) .
Warto również przeczytać:
(po angielsku, ale bardzo fajny materiał polecam )